Wrzesień przyniósł kolejną falę podwyżek cen podstawowych produktów w sklepach. Jak wynika z najnowszego raportu UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito, Polacy muszą płacić coraz więcej za żywność i artykuły codziennego użytku. Rekordzistą jest olej roślinny, którego cena wystrzeliła w górę aż o 16,2 proc. w skali roku.
Skrót artykułu
- We wrześniu ceny w sklepach ponownie poszły w górę; najmocniej zdrożał olej roślinny – aż o 16,2 proc. rok do roku.
- Znaczące podwyżki dotknęły również chemię gospodarczą (+7,7 proc.), mięso (+6,7 proc.) i nabiał (+6,4 proc.).
- Cena kawy mielonej wzrosła o ponad 36 proc., a jaj – o ponad 27 proc.
- Choć ogólny wskaźnik inflacji GUS wynosi 2,9 proc., Polacy wciąż odczuwają rosnące koszty życia.
Olej, chemia i nabiał liderami podwyżek
Z raportu UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito wyłania się ponury obraz sytuacji w polskich sklepach. W kategorii tłuszczów średni wzrost cen wyniósł 11,9 proc., a rekordzistą jest olej roślinny, który zdrożał o 16,2 proc. Eksperci tłumaczą to deficytem rzepaku na rynku, co winduje ceny surowca.
Ale drożyzna dotyka znacznie szerszej grupy produktów. Konsumenci muszą głębiej sięgać do kieszeni, płacąc za:
- chemię gospodarczą (wzrost o 7,7 proc.),
- napoje bezalkoholowe (wzrost o 7,4 proc.),
- używki (wzrost o 7,1 proc.),
- mięso (wzrost o 6,7 proc.),
- nabiał (wzrost o 6,4 proc.).
Szczególnie bolesne dla domowych budżetów są podwyżki cen konkretnych produktów. Kawa mielona podrożała aż o 36,1 proc., a jaja o 27,3 proc. Wśród nielicznych artykułów, które potaniały, znalazły się warzywa i karmy dla zwierząt, co jednak nie zmienia ogólnego, negatywnego trendu.
Inflacja według GUS a rzeczywistość w sklepach
Jednocześnie Główny Urząd Statystyczny podał, że inflacja konsumencka (CPI) we wrześniu wyniosła 2,9 proc. w ujęciu rocznym. Z danych GUS wynika, że ceny usług wzrosły o 5,8 proc., a towarów – o 1,9 proc. W skali roku najbardziej podrożały napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe (o 6,8 proc.) oraz restauracje i hotele (o 5,4 proc.). Według urzędu, żywność zdrożała średnio o 3,9 proc.
Analitycy zwracają jednak uwagę, że oficjalny wskaźnik inflacji, oparty na szerokim koszyku dóbr i usług, nie zawsze oddaje realne odczucia konsumentów, którzy najczęściej konfrontują się z rosnącymi cenami podstawowych produktów spożywczych. Choć inflacja utrzymuje się poniżej 3 proc., nie oznacza to końca problemów z drożyzną, a kolejne miesiące mogą przynieść dalsze wzrosty.