Rosyjski Specnaz dysponuje listami osób przeznaczonych do likwidacji w przypadku wybuchu wojny z Polską, a na jednej z nich znajduje się prezydent Karol Nawrocki. Taką szokującą informację przekazał w Radiu Wnet gen. Andrzej Kowalski, wiceszef Biura Bezpieczeństwa Narodowego i były szef służb specjalnych.
Skrót artykułu
- Gen. Andrzej Kowalski stwierdził, że prezydent Karol Nawrocki jest na listach likwidacyjnych rosyjskiego Specnazu.
- Według wiceszefa BBN, Rosja od lat ćwiczy plany eliminacji kluczowych osób w państwach, które może zaatakować.
- Generał ocenił, że prezydent Nawrocki jest dla Kremla szczególnie niebezpieczny ze względu na swój „twardy” charakter i „pryncypialny kościec moralny”.
- W przypadku otwartej wojny, rosyjskie siły specjalne będą próbowały uderzyć w życie kilkudziesięciu osób stanowiących trzon państwa polskiego.
Niezłomna postawa prezydenta zagrożeniem dla Rosji
Gen. Kowalski, zapytany, czy prezydent Karol Nawrocki jest problemem dla Federacji Rosyjskiej, odpowiedział twierdząco. Wskazał, że niezłomna postawa głowy państwa czyni go jednym z głównych celów dla Kremla.
– Jest to osoba, którą znamy już od wielu lat jako bardzo twardego polskiego obywatela, którego właśnie nie można skruszyć – powiedział generał. – Ma bardzo mocno, pryncypialnie zbudowany kościec moralny obywatela. To jest coś, co jest fascynujące, że tacy ludzie dla Rosji są najbardziej niebezpieczni. Takich ludzi Rosja zawsze się bała – dodał.
Wiceszef BBN porównał obecne zagrożenie do zbrodni katyńskiej, wskazując, że komuniści zawsze dążyli do zniszczenia polskiej elity. – On (Nawrocki – red.) byłby na takiej liście (proskrypcyjnej – red.) jako osoba, którą nie można przemodelować na sowiecką modłę – podkreślił.
Polskie elity na celowniku Specnazu
Generał Kowalski potwierdził, że zagrożenie nie jest jedynie teoretyczne, a rosyjskie służby prowadzą realne przygotowania do eliminacji polskich przywódców w scenariuszu wojennym.
– Rosyjskie służby specjalne od lat ćwiczą plany likwidacji osób najistotniejszych dla systemu obronnego państwa, które może zostać zaatakowane. Na pewno pan prezydent i w ogóle duża część polskiego establishmentu jest w tej chwili na listach do likwidacji, którymi dysponuje Specnaz – powiedział były szef kontrwywiadu i wywiadu wojskowego.
Dodał, że choć zamach w czasie pokoju nie wchodzi w grę, sytuacja diametralnie zmieni się w momencie wybuchu otwartego konfliktu. – Kiedy dojdzie do takiej eskalacji, która już będzie otwartą wojną, na pewno będą próby uderzenia bezpośrednio w życie kilkudziesięciu osób, które w Polsce stanowią trzon państwa i które mogą stanowić przeszkodę dla Rosji – oświadczył.
Zapytany wprost, czy pierwszym celem ataku będą ludzie z Pałacu Prezydenckiego, gen. Kowalski odparł, że „raczej tak”. Przypomniał przy tym, że podczas ataku na Kijów w 2022 roku rosyjski Specnaz aktywnie polował na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.