Donald Trump fot. Wikimedia Commons

Koniec pobłażania! Trump uderza potężnymi cłami za handel z Rosją

Donald Trump po raz kolejny udowadnia, że jego obietnice to nie puste słowa. Prezydent USA stanowczo zareagował na cyniczny proceder Indii, które czerpią ogromne zyski z handlu rosyjską ropą, finansując tym samym machinę wojenną Putina. Zgodnie z zapowiedziami, podpisał rozporządzenie nakładające karne cła na towary importowane z tego kraju. To jasny sygnał, że polityka „America First” oznacza realne działania, a nie tylko dyplomatyczne pogawędki.

Biały Dom nie pozostawia złudzeń – czas na bezczynność się skończył. Podpisane przez Donalda Trumpa rozporządzenie wprowadza dodatkowe 25-procentowe cło na niemal wszystkie towary z Indii. Nowe przepisy wejdą w życie już 27 sierpnia, co oznacza, że większość indyjskiego importu do USA będzie obłożona stawką sięgającą 50% lub więcej. To potężny cios w gospodarkę kraju, który uznał, że może bezkarnie prowadzić interesy z reżimem Władimira Putina.

„Nie obchodzi ich, ilu ludzi ginie”. Cyniczny interes Indii

Prezydent Trump nie owija w bawełnę, tłumacząc powody swojej decyzji. Już wcześniej na swoim portalu Truth Social wskazywał na podwójną grę Indii. „Indie nie tylko kupują ogromne ilości rosyjskiej ropy, ale też później znaczną jej część sprzedają na wolnym rynku z dużym zyskiem” – pisał.

Trump bezkompromisowo ocenił postawę indyjskich władz: „Nie obchodzi ich, ile osób na Ukrainie ginie od rosyjskiej machiny wojennej. Z tego powodu znacznie podniosę cło płacone przez Indie Stanom Zjednoczonym”. To twarde, ale sprawiedliwe postawienie sprawy. W czasie, gdy Zachód próbuje izolować agresora, nie może być miejsca na czerpanie zysków z handlu krwawym surowcem.

Słowa zamienione w czyny. 25 proc. cła to dopiero początek?

Decyzja o wprowadzeniu 25-procentowego cła jest realizacją wcześniejszych zapowiedzi. Donald Trump, znany z konsekwencji, nie rzuca słów na wiatr. Już w ubiegłym tygodniu ostrzegał, że piąta gospodarka świata musi liczyć się z „nieokreśloną karą”. Wcześniej mówił nawet o możliwości nałożenia „ceł wtórnych” w wysokości 100% na kraje, które kupują rosyjską ropę i gaz.

Tymczasem Indie od początku rosyjskiej inwazji na pełną skalę stały się jednym z największych partnerów handlowych Moskwy w sektorze energetycznym. Jak podaje agencja Reuters, import rosyjskiej ropy do tego kraju stale rośnie, sięgając obecnie średnio 1,75 mln baryłek dziennie. Rosja, która przed wojną stanowiła zaledwie ułamek dostaw, dziś jest głównym źródłem ropy dla Indii.

Decyzja Białego Domu to jasny sygnał dla całego świata: pod przywództwem Donalda Trumpa Stany Zjednoczone nie będą tolerować działań, które podważają międzynarodowe bezpieczeństwo i godzą w amerykańskie interesy. Koniec z taryfą ulgową dla tych, którzy chcą zarabiać na współpracy z agresorem.

„Największe upokorzenie w życiu”. Minister zapamięta to do końca życia

„Bastion Europy”. Prezydent Nawrocki odbiera gratulacje od kluczowych sojuszników

One thought on “Koniec pobłażania! Trump uderza potężnymi cłami za handel z Rosją

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *