Ukraina oficjalnie zwróciła się do Polski o udzielenie pożyczki w wysokości 120 milionów euro. Jak ujawnił minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha, środki mają zostać przeznaczone na zakup polskiego sprzętu wojskowego, w tym nowoczesnych autonomicznych pojazdów kołowych Perun.
Temat ten był jednym z głównych punktów rozmów Sybihy z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim.
Polska broń na kredyt – czy Warszawa znów otworzy portfel?
Podczas spotkania w Chobielinie 1 sierpnia, ministrowie spraw zagranicznych Polski i Ukrainy rozmawiali o dalszym wsparciu militarnym dla Kijowa. Sybiha podziękował za dotychczasowe pakiety pomocy, ale jasno dał do zrozumienia, że Ukraina oczekuje kolejnych dostaw – tym razem na kredyt.
– Polskie Peruny są bardzo skuteczne, zostały sprawdzone na polu walki i jesteśmy gotowi je kupić, jeśli Polska udzieli nam pożyczki – przyznał ukraiński minister.
120 milionów euro – kolejne żądania Kijowa wobec Warszawy
Sybiha nie owijał w bawełnę: Ukraina chce od Polski 120 milionów euro na zakup sprzętu wojskowego. To kolejny przykład, jak Kijów coraz śmielej sięga po polskie wsparcie – nie tylko w formie darowizn, ale i kredytów. Pytanie, czy polski rząd powinien dalej finansować ukraińskie zakupy, gdy sam boryka się z rosnącym deficytem i problemami w budżecie.