Posiedzenie rządu. Zdjęcie ilustracyjne fot. facebook.com/kancelaria.premiera/

Rekonstrukcja rządu Tuska kosztuje podatników setki tysięcy! Odprawy dla byłych ministrów

Rekonstrukcja rządu Donalda Tuska to nie tylko polityczne roszady, ale i konkretne koszty dla polskich podatników. Każda dymisja ministra oznacza wysokie odprawy, które wypłacane są z budżetu państwa. W sumie, jak wylicza Business Insider, odprawy po ostatnich zmianach w Radzie Ministrów pochłoną ponad 300 tysięcy złotych!

Z rządem pożegnali się m.in. Adam Bodnar, Marzena Czarnecka, Jakub Jaworowski, Izabela Leszczyna, Sławomir Nitras, Krzysztof Paszyk, Czesław Siekierski, Hanna Wróblewska oraz ministrowie bez resortów: Katarzyna Kotula, Adriana Porowska i Marzena Okła-Drewnowicz. Tomasz Siemoniak stracił stanowisko szefa MSWiA, ale pozostał w rządzie jako minister koordynator służb specjalnych.

Odprawy dla byłych ministrów – nawet 56 tysięcy złotych na głowę

Zgodnie z ustawą, ministrowie, którzy pełnili funkcję dłużej niż 12 miesięcy, mają prawo do trzymiesięcznej odprawy. To nawet 56 tysięcy złotych brutto dla tych, którzy nie mają innych funkcji publicznych. Byli ministrowie, którzy są jednocześnie posłami lub senatorami, dostaną tzw. wyrównanie – około 15 tysięcy złotych.

Polacy płacą za polityczne roszady

W praktyce oznacza to, że podatnicy finansują nie tylko pensje, ale i sowite odprawy dla polityków, którzy stracili stanowiska w ramach partyjnych układanek. W czasach, gdy rząd podnosi podatki i szuka oszczędności, takie wydatki budzą uzasadnione oburzenie.

Białorusini ostrzegają Polskę ws. manewrów Zapad-2025. Tysiące żołnierzy przy granicy

Zajrzeli do portfeli Polaków. Alarmujący wynik badania

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *