Wasyl Bodnar fot. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy

10-sekundowe wystąpienie ambasadora Ukrainy? Twardy komentarz ws. przemowy Bodnara

W sieci furorę robi 10-sekundowy fragment wystąpienia ambasadora Ukrainy w Polsce, Wasyla Bodnara, podczas uroczystości upamiętniających ofiary Rzezi Wołyńskiej w Chełmie. Krótkie nagranie, na którym dyplomata dziękuje i odchodzi od mikrofonu, wywołało lawinę negatywnych komentarzy i oskarżeń o lekceważenie polskiej historii.

Wideo udostępniali m.in. politycy Prawa i Sprawiedliwości, a internauci nie szczędzili ambasadorowi gorzkich słów.

Ambasada Ukrainy odpowiada: To manipulacja!

Ambasada Ukrainy w Polsce szybko zareagowała, wydając oświadczenie, w którym stanowczo zaprzecza, jakoby ambasador ograniczył się do kilkusekundowego wystąpienia. – W mediach społecznościowych rozpowszechniane są nieprawdziwe i manipulacyjne informacje – podkreślono. Dyplomata sam opublikował na platformie X ponad 3-minutowy fragment swojego przemówienia, a w komunikacie ambasady zaznaczono, że całość trwała około 10 minut.

Prawda o przemówieniu. Były przeprosiny i apel o dialog

Wbrew internetowym plotkom, ambasador Bodnar podczas uroczystości w Chełmie nie tylko podziękował za zaproszenie, ale również odniósł się do tragicznych wydarzeń na Wołyniu. – Oczywiście nazwać zbrodnię zbrodnią. Przeprosić, ale również czcić pamięć tych ofiar, które tego potrzebują, po obu stronach granicy – mówił Bodnar. Wspomniał także o ekshumacjach w Puźnikach i potrzebie dialogu polsko-ukraińskiego.

Prezydent Chełma potwierdza: Ambasador przeprosił za Wołyń

Wątpliwości co do treści i długości wystąpienia rozwiał także prezydent Chełma, Jakub Banaszek. – Ambasador Ukrainy przeprosił za popełnioną zbrodnię wołyńską i wyraził gotowość do pogłębienia rozmów dotyczących ekshumacji na Ukrainie. To ważny gest, za który jestem wdzięczny – napisał Banaszek.

Ukraińcy w Polsce fot. Euromajdan Warszawa

Polacy mają dość niedoceniania! Sondaż: Ukraina i Zachód nie szanują polskiej pomocy

Niemieckie protesty na granicy. Żądają otwartych granic

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *