Władze Warszawy po raz kolejny próbują utrudnić organizację Marszu Niepodległości. Wojewoda mazowiecki wydał kontrowersyjne rozporządzenie zakazujące przenoszenia materiałów pirotechnicznych w dniu 11 listopada. Zarząd Stowarzyszenia Marszu Niepodległości odpowiada stanowczo, nazywając działanie bezprawnym i składając skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Skrót artykułu
- Atak na Marsz: Wojewoda mazowiecki wydał rozporządzenie zakazujące przenoszenia materiałów pirotechnicznych w Warszawie w dniu 11 listopada.
- Reakcja organizatorów: Stowarzyszenie Marszu Niepodległości uważa rozporządzenie za bezprawne, naruszające prawo i stanowiące ingerencję w wolności obywatelskie.
- Krok prawny: Organizatorzy złożyli skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, domagając się uchylenia rozporządzenia i wstrzymania jego wykonania.
- Cel działań władz: Zdaniem prezesa stowarzyszenia, Bartosza Malewskiego, działanie wojewody jest celowo wymierzone w Marsz Niepodległości.
Samorządy kontra patrioci. Wojewoda wydaje „dziwaczne rozporządzenie”
Jak co roku, organizacja największej patriotycznej manifestacji w Europie napotyka na trudności ze strony władz. Tym razem wojewoda mazowiecki wydał rozporządzenie, które w ocenie organizatorów jest próbą uderzenia w uczestników Marszu. Chodzi o zakaz przenoszenia materiałów pirotechnicznych na terenie Warszawy w dniu Święta Niepodległości.
Decyzję tę na konferencji prasowej skomentował prezes Stowarzyszenia Marszu Niepodległości, Bartosz Malewski.
– Wojewoda mazowiecki – tak jak w poprzednim roku, tak i w tym roku, wydał rozporządzenie, na mocy którego zakazuje w dniu 11 listopada przenoszenia materiałów pirotechnicznych na terenie Warszawy. W naszej ocenie to rozporządzenie zostało wydane z naruszeniem przepisów prawa. Co więcej – stanowi znaczącą ingerencję w wolności obywatelskie – wskazywał.
Zdaniem prezesa, wojewoda nie ma podstaw prawnych do tego, by aktem prawa miejscowego zakazywać obywatelom przenoszenia przedmiotów, które są legalne. Co więcej, przepisy dotyczące używania pirotechniki już istnieją, a rozporządzenie wojewody jest jedynie ich niepotrzebnym powtórzeniem, mającym na celu wywołanie konkretnego skutku politycznego.
– Oczywiście, motywacją wojewody, w tym zakresie, jest z pewnością Marsz Niepodległości, który odbywa się 11 listopada – tłumaczył Malewski.
Jest skarga do sądu. Walka o wolność i normalność
Organizatorzy nie zamierzają biernie przyglądać się działaniom władz i podjęli konkretne kroki prawne w obronie praw obywatelskich i swobody zgromadzeń.
– To spotyka się oczywiście z naszym sprzeciwem, dlatego też składamy, w dniu dzisiejszym, za pośrednictwem wojewody mazowieckiego – zgodnie z procedurą – skargę administracyjną do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. W skardze tej stawiamy konkretne zarzuty naruszenia przepisów prawnych – wojewodzie – licząc na to, że WSA dosyć szybko rozpozna tę skargę i oczywiście uchyli to rozporządzenie – poinformował prezes stowarzyszenia.
Stowarzyszenie złożyło również wniosek o natychmiastowe wstrzymanie wykonania rozporządzenia do czasu ostatecznego rozpatrzenia skargi przez sąd. To wyścig z czasem, by zapewnić uczestnikom Marszu możliwość swobodnego i radosnego świętowania 11 listopada.
