„Okropne słowa”, „desperacja”. Tusk pod ostrzałem własnych koalicjantów

Wypowiedzi Donalda Tuska podczas spotkania w Piotrkowie Trybunalskim wywołały falę zdziwienia i zaniepokojenia wśród jego własnych koalicjantów. Premier, tłumacząc się z niezrealizowanych obietnic, miał pokazać irytację i frustrację, a jego słowa na temat aborcji zostały określone jako „okropne”. Na jaw wychodzą również kulisy powstawania „100 konkretów”.


Skrót artykułu

  • Wytłumaczenie Tuska: Premier stwierdził, że skoro zdobył niecałe 31% głosów, to zrealizował 1/3 obietnic, co uznał za „uczciwy rachunek”.
  • Reakcja koalicjantów: Politycy obozu rządzącego ocenili wystąpienie premiera jako przejaw „desperacji” i „frustracji”, a nie siły.
  • Kontrowersje wokół aborcji: Słowa Tuska, że „nie lubi, kiedy ktoś mówi, że to jest prawo kobiety”, wywołały złość wśród posłanek koalicji.
  • Kulisy „100 konkretów”: Jeden z posłów koalicji ujawnił, że sztandarowy program był częściowo „pisany na kolanie” w ostatniej chwili.

Tusk tłumaczy się z obietnic. „Uczciwy rachunek?”

W Piotrkowie Trybunalskim, w drugą rocznicę wyborów parlamentarnych, Donald Tusk odniósł się do sztandarowego projektu Koalicji Obywatelskiej, czyli „100 konkretów na 100 dni”. Jego tłumaczenia wywołały konsternację.

– Nie dostałem 100 proc. władzy. Mówiłem przed 15 października 2023, także tutaj, w Piotrkowie: „Głosujcie na mnie, będę miał władzę, to zrobię te 100 rzeczy”. I gdybym miał 100 proc. władzy, byłoby 100 rzeczy. Dostałem 30, niecałe 31 proc. głosów. Mniej niż 1/3. (…) Więc zrobiłem 1/3 z tego, co obiecałem. Chyba uczciwy rachunek? – powiedział premier. Tezę tę powtórzył później w podcaście, co wskazuje, że nie była to jednorazowa, nieprzemyślana wypowiedź.

Reakcja koalicjantów: Desperacja i irytacja

Taka argumentacja zaskoczyła nie tylko wyborców, ale przede wszystkim polityków tworzących z Tuskiem koalicję rządzącą. W rozmowach z Wirtualną Polską nie kryli oni swojego rozczarowania postawą premiera.

– Czasem brzmiało to jak desperacja, czuć było frustrację, poczucie niezrozumienia. Jakby chciał, a nie mógł – ocenił jeden z parlamentarzystów obozu władzy. Inny polityk, z Polski 2050, stwierdził, że Tusk był „po prostu w defensywie”. Uwagę zwróciła także widoczna irytacja szefa rządu, który na pytania dziennikarzy miał odpowiadać: „Czego jeszcze ode mnie chcecie?”. Jak podsumowuje portal, nawet życzliwi premierowi posłowie uznali jego zachowanie za przejaw słabości. – To brzmiało jak desperacja, nie siła – podkreślali.

Kontrowersje wokół aborcji. „Okropne słowa”

Jeszcze większe emocje, szczególnie wśród lewicowej części koalicji, wzbudziły słowa Donalda Tuska na temat aborcji. – We mnie aborcja nie budzi entuzjazmu. W nikim przecież. Ja nawet nie lubię, kiedy ktoś mówi, że to jest prawo kobiety, bo przecież nie po to się rodzimy, żeby mieć prawo do przerwania ciąży – stwierdził premier.

Reakcja była natychmiastowa. Jedna z posłanek ekipy rządzącej wprost oceniła: – To są okropne słowa, pokazujące, że nie będziemy mieli w premierze sprzymierzeńca, jeśli chodzi o negocjacje dotyczące tego projektu. Jej zdaniem, taka postawa premiera uniemożliwia skuteczne przekonywanie do liberalizacji prawa aborcyjnego.

Kulisy „100 konkretów”: Pisane na kolanie

W kontekście dyskusji o niezrealizowanych obietnicach, jeden z posłów koalicji rządzącej zdecydował się na zaskakującą szczerość. Ujawnił on kulisy powstawania flagowego programu wyborczego KO.

– 100 konkretów wymyślił Igor (Ostachowicz, doradca wizerunkowy Donalda Tuska – red.), wiele z nich było pisanych na kolanie i wymyślanych w ostatniej chwili, byleby był program. I dziś premier musi sobie z tym radzić – powiedział wprost polityk, dodając, że Tusk stał się „więźniem” własnych, tworzonych w pośpiechu obietnic.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia fot. facebook.com/szymonholowniaoficjalny

Dramatyczna sytuacja finansowa partii Hołowni? Nowi posłowie sposobem na milionowe długi

Marek Jakubiak fot. screen Polsat News

Jakubiak o reakcji Tuska: „Puszczono bąka, a oni w to weszli”. Poseł punktuje hipokryzję Platformy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *