Skandaliczne słowa ukraińskiego dziennikarza Witalija Mazurenki, który na antenie Polsat News porównał prezydenta Karola Nawrockiego do szefa więziennego gangu, wywołały falę oburzenia na polskiej scenie politycznej. Politycy, niemal jednogłośnie, domagają się natychmiastowej reakcji prokuratury, a niektórzy wzywają do odebrania dziennikarzowi polskiego obywatelstwa i wydalenia go z kraju. Głos zabrała również Kancelaria Prezydenta RP.
Skrót artykułu
- Fala oburzenia: Politycy od Prawa i Sprawiedliwości, przez Konfederację, po Polskę 2050, potępili atak ukraińskiego dziennikarza na prezydenta Nawrockiego.
- Żądanie reakcji prokuratury: Pojawiły się liczne apele o wszczęcie śledztwa z art. 135 Kodeksu karnego, dotyczącego publicznego znieważenia Prezydenta RP.
- Głos z Pałacu Prezydenckiego: Doradca prezydenta, Błażej Poboży, stwierdził, że wystąpienie Mazurenki potwierdza zasadność zaostrzenia procedur przyznawania obywatelstwa.
- Argument za wetem prezydenta: Wypowiedź dziennikarza została uznana za dowód na słuszność prezydenckiego weta do ustawy o pomocy Ukraińcom.
Politycy żądają śledztwa i konsekwencji
Krótko po emisji programu w mediach społecznościowych zawrzało. Politycy różnych opcji wyrazili swoje oburzenie, domagając się zdecydowanych działań ze strony państwa.
„Oczekuję wszczęcia śledztwa z art. 135 par. 2 kk, czyli znieważenia prezydenta” – napisał poseł PiS Sebastian Kaleta, zwracając się bezpośrednio do Prokuratury Krajowej. Podkreślił również, że „Pan Mazurenko dowiódł słuszności weta i kontrprojektu prezydenta” w sprawie ustawy o pomocy Ukraińcom.
W podobnym tonie wypowiedział się Paweł Jabłoński. „Każdy dzień przynosi kolejne argumenty za słusznością inicjatywy prezydenta Karola Nawrockiego. A pan Mazurenko (…) powinien w pilnym trybie podziękować za gościnę w naszym kraju i udać się na front” – stwierdził.
Marek Jakubiak nie przebierał w słowach, nazywając ukraińskiego dziennikarza „burakiem”. „Moim zdaniem spełnił warunek zniesławiania głowy państwa. Czyli papa” – napisał krótko, sugerując wydalenie go z Polski.
Kancelaria Prezydenta reaguje
Na skandaliczną wypowiedź odpowiedziała również Kancelaria Prezydenta RP. Doradca Karola Nawrockiego, Błażej Poboży, powiązał incydent z debatą na temat polityki migracyjnej i przyznawania obywatelstwa.
„W. Mazurenko swoim skandalicznym wystąpieniem potwierdził zasadność propozycji wydłużenia procedury przyznawania obywatelstwa polskiego” – napisał. Dodał również, że choć konstytucja nie pozwala na odebranie obywatelstwa, to „mamy prawo oczekiwać natychmiastowych działań prokuratury”.
Artykuł 135 § 2 Kodeksu karnego, na który powołują się politycy, przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności za publiczne znieważenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
Głos potępienia także z koalicji rządzącej
Co znamienne, oburzenie wyraził również przedstawiciel koalicji rządzącej. Poseł Polski 2050, Rafał Komarewicz, jednoznacznie potępił słowa Mazurenki.
„Słowa, które padły w programie 'Debata Gozdyry’ zdecydowanie nie pomagają sprawie Ukraińców w Polsce. Skandaliczne słowa z ust gościa programu nie powinny nigdy paść w kierunku Prezydenta Rzeczypospolitej” – ocenił.
Głosy oburzenia płyną również ze strony Konfederacji. Krzysztof Mulawa zapytał, „kto i dlaczego dał mu polski paszport w 2019 roku?”, a Michał Cichy podkreślił, że jako obywatel Polski, Mazurenko powinien odpowiadać karnie za swoje słowa.
Komentarz autora
Jednomyślna i ostra reakcja polskiej sceny politycznej na skandaliczny atak Witalija Mazurenki to sygnał, że są granice, których przekraczać nie wolno. Obraza głowy państwa to atak na majestat Rzeczypospolitej i całą wspólnotę narodową. To dobrze, że ponad podziałami politycy potrafili stanąć w obronie tej fundamentalnej zasady.
Incydent ten jest jednak czymś więcej niż tylko chuligańskim wybrykiem. To dowód na rosnącą arogancję części środowisk ukraińskich w Polsce, które zdają się wierzyć, że status ofiary wojny daje im prawo do pouczania i obrażania gospodarzy. Wypowiedź Mazurenki to także argument w ważnej debacie o polityce migracyjnej i zasadach przyznawania polskiego obywatelstwa. Pokazuje, że paszport to nie tylko przywilej, ale i zobowiązanie do szacunku dla państwa, jego symboli i instytucji.
Teraz czas na ruch ze strony organów państwa. Oczekujemy, że prokuratura potraktuje tę sprawę z należytą powagą. Bierność w tej sytuacji byłaby sygnałem słabości i przyzwoleniem na dalsze deptanie polskiej godności w naszej własnej przestrzeni publicznej.
Rząd, który przyjął Ukraińców i nadał im olbrzymie przywileje finansowe i socjalne okazał się tym gestem rządem frajerów. Należało przyjmować tylko kobiety z dziećmi, umieszczać ich w obozach i karmić tylko trzy razy dziennie, a dzieciom do siódmego roku przyznać dodatkowo szklankę mleka. Rządem tym kierował MORAWIECKI i tak rozpasał Ukraińców, że teraz trudno sobie z nimi poradzić. Pan Prezydent Karol Nawrocki to odważny człowiek i z determinacją sprząta po poprzednikach. STO LAT PANIE PREZYDENCIE.