W Argentynie zapadła bezprecedensowa decyzja. Lewicowa polityk i członkini rady miejskiej Buenos Aires, Vanina Biasi, została formalnie oskarżona o antysemityzm. To pierwszy taki przypadek w historii kraju, gdy urzędujący polityk odpowie przed sądem za wpisy w mediach społecznościowych, w których w skrajny sposób krytykowała państwo Izrael.
Podstawą aktu oskarżenia jest seria ośmiu postów opublikowanych przez Vaninę Biasi na platformie X (dawniej Twitter) między listopadem 2023 a styczniem 2024 roku. Prokuratura uznała, że ich treść wyczerpuje znamiona mowy nienawiści.
W jednym z wpisów polityk stwierdziła: „Syjonistyczni naziści muszą zniszczyć pomoc humanitarną UNRWA, aby eksterminacja mogła przyspieszyć. Używają głodu, jak w nazistowskich obozach koncentracyjnych, jako metody eksterminacji”. W innym poście napisała wprost, że „Państwo syjonistyczne jest nazistowskie ze względu na swoje praktyki i ideologię”.
Vanina Biasi, związana z trockistowską Partią Robotniczą (Partido Obrero), jest pierwszą urzędującą polityk w Argentynie, która usłyszała zarzuty antysemityzmu.
Sąd: Wolność słowa ma swoje granice
Proces prawny rozpoczął się pod koniec listopada 2023 roku, krótko po wyborze Javiera Mileia na prezydenta. Po przegraniu serii apelacji, sprawa Biasi zakończyła się formalnym aktem oskarżenia. Sędzia federalny przychylił się do argumentacji prokuratury, że wpisy polityk podżegały do nienawiści wobec Żydów, co jest niezgodne z argentyńską ustawą antydyskryminacyjną. Dodatkowo nakazał zajęcie jej mienia o wartości około 7500 dolarów.
Prawnicy Biasi powoływali się na wolność słowa, jednak Izba Federalna jednogłośnie podtrzymała oskarżenie. W uzasadnieniu sędziowie orzekli, że wolność słowa nie jest prawem absolutnym i może być ograniczana w celu ochrony praw innych osób, bezpieczeństwa narodowego czy porządku publicznego. Uznali, że Biasi przekroczyła dopuszczalne granice.
Polityk oskarża o prześladowania i wzywa do protestów
Vanina Biasi nie przyznaje się do winy i twierdzi, że oskarżenie ma charakter polityczny. W reakcji na decyzję sądu napisała na portalu X: „Teraz sąd potwierdza oskarżenie… kiedy cały świat mówi tylko o ludobójstwie dokonywanym przez państwo Izrael”.
Jednocześnie wezwała swoich zwolenników do masowych protestów przeciwko Izraelowi. „Nie ma większego absurdu niż wiara, że uciszą nas prześladowaniami sądowymi” – oświadczyła polityk.
Popieram jej wszystkie wypowiedzi, mordują szczegulnie kobiety i dzieci Palestyny w taki sam sposób jak Niemcy ich. Przejęli wszystkie metody niemieckie,Izrael wybaczył Niemcom bo ci im wypłacili odszkodowania co wysuwa wniosek że żyd za pieniądze zrobi wszystko.
👍🇵🇱🇵🇱🇵🇱🦅