Litwa: Premier podaje się do dymisji! W tle zarzuty korupcyjne

Premier Litwy Gintautas Paluckas złożył rezygnację w związku z toczącym się śledztwem dotyczącym korupcji. Informację potwierdził prezydent Gitanas Nauseda, który przyznał, że Paluckas zadzwonił do niego z decyzją o ustąpieniu.

Dymisja szefa rządu oznacza, że zgodnie z litewską konstytucją cały gabinet musi podać się do dymisji.

Powodem rezygnacji są poważne zarzuty korupcyjne. Litewskie media ujawniły, że Paluckas miał nie zapłacić grzywny w wysokości 16 500 euro, nałożonej za nadużycia przy przetargu na usługę deratyzacyjną w Wilnie w 2012 roku. Wówczas, jako dyrektor administracyjny ratusza, nielegalnie uznał za zwycięzcę firmę z najdroższą ofertą. Został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu.

Dodatkowo, premier znalazł się pod ostrzałem za powiązania biznesowe z firmą Dankora, należącą do jego bratowej. Firma ta miała kupować systemy akumulatorowe od spółki Garnis, której współwłaścicielem jest Paluckas, z wykorzystaniem funduszy unijnych. W siedzibie firmy trwają rewizje, a koalicjanci zagrozili wyjściem z rządu, jeśli premier nie ustąpi.

Litewska lewica w defensywie – partia mówi o „politycznym ataku”

Litewska Partia Socjaldemokratyczna, której przewodzi Paluckas, twierdzi, że zarzuty to „skoordynowany atak” politycznych przeciwników. Jednak presja koalicjantów i opinia publiczna okazały się zbyt silne. Teraz partia rozpoczyna konsultacje w sprawie utworzenia nowej koalicji rządowej.

Polityka zagraniczna bez zmian, ale Litwa pogrążona w chaosie

Mimo politycznego trzęsienia ziemi, prezydent Nauseda zapewnia, że kurs Litwy na arenie międzynarodowej – zwłaszcza wsparcie dla Ukrainy i twarda postawa wobec Rosji – nie ulegnie zmianie. Jednak dymisja premiera to poważny cios dla stabilności litewskiego rządu.

Senator Koalicji Obywatelskiej skazany! Pięć lat więzienia

Doradca Putina straszy eskalacją z NATO. Wskazuje na polskiego ministra

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *