Słowa naczelnego dowódcy sił NATO w Europie, gen. Alexusa Grynkewicha, odbiły się szerokim echem w całej Europie. Amerykański generał ostrzegł, że USA i Unia Europejska mają zaledwie półtora roku na przygotowanie się do potencjalnego globalnego konfliktu zbrojnego z Chinami i Rosją. Jego zdaniem, Pekin i Moskwa mogą uderzyć jednocześnie, a 2027 rok może być rokiem kryzysowym.
– Będziemy potrzebować każdej sztuki uzbrojenia, sprzętu i amunicji, które możemy zdobyć, aby być gotowym – podkreślił Grynkewich podczas konferencji w Wiesbaden.
Polska nie lekceważy zagrożenia. „To nie polityka, to stan faktyczny”
Doradca szefa MON, Maciej Samsonowicz, w rozmowie z PAP jasno stwierdził: – Trzeba przyjąć, że dowódca europejskich sił NATO nie uprawia polityki, tylko informuje o stanie faktycznym. Każdą taką wypowiedź traktujemy niezwykle poważnie. Bezpieczeństwo to sprawa wszystkich Polaków, a nie partyjnych sporów.
Samsonowicz podkreślił, że Polska już od dawna przygotowuje się na każdy scenariusz, a słowa generała są zgodne z polską oceną sytuacji. – To sygnał, że wiemy, co się dzieje – zaznaczył.
Polska inwestuje w bezpieczeństwo – drony, infrastruktura, sojusze
Doradca szefa MON wskazał, że Polska intensywnie nadrabia zaległości w modernizacji armii. Kluczowe są inwestycje w wojska dronowe, infrastrukturę wojskową oraz projekty takie jak Pakt dla Bezpieczeństwa Polski – Pomorze Środkowe, który ma umożliwić szybkie przyjęcie i rozprowadzenie wojsk sojuszniczych.
– Pracujemy bardzo intensywnie, ale w sposób skoordynowany i uporządkowany. Przygotowujemy się do każdego złego scenariusza właśnie po to, by ten scenariusz nie nastąpił – zapewnił Samsonowicz.
Polska wyznacza kierunki bezpieczeństwa w regionie
Samsonowicz zwrócił uwagę na przyjęcie tzw. Deklaracji Bałtyckiej – dokumentu, który koordynuje działania sojuszników na Morzu Bałtyckim. – To jasny sygnał, że Polska wyznacza kierunki, jeśli chodzi o architekturę bezpieczeństwa w regionie – ocenił.
Szef MON: Bezpieczeństwo ponad polityką
Minister Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił w mediach społecznościowych, że żyjemy w najgroźniejszych czasach od końca II wojny światowej. – Oparcie naszego bezpieczeństwa na trzech filarach: silnym społeczeństwie, silnej armii i silnych sojuszach, to nasze wspólne zadanie – napisał szef MON.