Judyta Jankowska Brytyjskie media alarmują: wśród osób ubiegających się o azyl na Wyspach aż 312 migrantów ma na koncie ponad 700 przestępstw – w tym gwałty, napaści seksualne i kradzieże.
Do szokujących danych dotarł „Daily Mail”, który ujawnia, że niebezpieczni przestępcy mieszkają w hotelach przeznaczonych dla azylantów, często w samym sercu brytyjskich miast.
Gwałty, napaści, kradzieże – hotele dla migrantów pod lupą
Analiza akt sądowych wykazała, że w 70 z 220 hoteli, gdzie zakwaterowano migrantów, doszło do licznych przestępstw. Wśród zarzutów znalazło się aż 18 przypadków gwałtu, 35 napaści seksualnych, 51 kradzieży i 89 napaści – z czego 27 dotyczyło ataków na policjantów. Co gorsza, audyt objął zaledwie jedną trzecią wszystkich obiektów dla obcokrajowców, więc skala problemu może być znacznie większa.
Drastyczne przykłady: gwałty w kościołach i klubach nocnych
„Daily Mail” opisuje konkretne, bulwersujące przypadki. W Oksfordzie 20-letnia kobieta została zaciągnięta na teren kościoła i brutalnie zgwałcona przez 47-letniego migranta Khaliza Alshimery’ego, który mieszkał w lokalnym hotelu. Sprawca został skazany na 12 lat więzienia.
W Wakefield 25-letni sudański azylant Ayman Adam, zakwaterowany w czterogwiazdkowym hotelu, udusił i próbował zgwałcić kobietę w toalecie nocnego klubu. Sąd skazał go na 7 lat więzienia.
Hotele zamieniają się w kryminalne getta
W jednym z hoteli w centrum Londynu migrantom postawiono ponad 90 zarzutów karnych – w tym podpalenie budynku. W luksusowej dzielnicy Primrose Hill obcokrajowiec został skazany za brutalne napaści na dwie policjantki i jednego funkcjonariusza.
