W odpowiedzi na sobotnie marsze przeciwko niekontrolowanej imigracji, rzecznik rządu Adam Szłapka ostro zaatakował środowiska prawicowe. – To była cyniczna gra polityczna, oparta na szczuciu i podsycaniu nienawiści – napisał Szłapka w mediach społecznościowych.
Zapowiedział, że wszyscy uczestnicy, którzy dopuścili się wykroczeń lub przestępstw, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności karnej.
Marsze „Stop imigracji!” w całej Polsce – Polacy pokazali, że nie chcą chaosu
W sobotę w Warszawie i ponad stu innych miastach odbyły się marsze pod hasłem „Stop imigracji!”, organizowane przez Konfederację i środowiska patriotyczne. Polacy wyszli na ulice, by wyrazić swój sprzeciw wobec polityki otwartych granic i niekontrolowanego napływu migrantów. W wielu miejscach pojawiły się kontrmanifestacje środowisk lewicowych i liberalnych, które próbowały zakłócać przebieg zgromadzeń.
Incydenty i prowokacje – media szukają sensacji
Podczas manifestacji w Warszawie doszło do kilku incydentów, które natychmiast podchwyciły liberalne media. Najgłośniej komentowano naruszenie nietykalności reporterki Polsat News oraz przepychanki przy Rotundzie PKO, gdzie sympatycy Ruchu Obrony Granic, PiS, Konfederacji i Grzegorza Brauna próbowali wejść na teren kontrmanifestacji. Warto jednak przypomnieć, że również przeciwnicy marszu „Stop imigracji!” nie stronili od prowokacji i prób zakłócania legalnych zgromadzeń.
Policja: setki zgromadzeń, kilka incydentów
Według policyjnych danych, w całym kraju odbyło się aż 110 zgromadzeń, w których bezpieczeństwa pilnowało ponad 4200 funkcjonariuszy. Zatrzymano 7 osób – głównie za przestępstwa narkotykowe, naruszenia prawa lotniczego i zakłócanie porządku. Odnotowano 117 wykroczeń i 12 zdarzeń, które będą analizowane pod kątem przestępstw.
Ciekawi mnie bardzo, czy obietnica pociągnięcia wszystkich sprawców wykroczeń dotyczyć będzie także tzw baby Kasi