Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z „New York Post” ostro skomentował ultimatum, jakie Donald Trump postawił Rosji. Amerykański prezydent dał Moskwie 50 dni na zawarcie porozumienia w sprawie wojny w Ukrainie, grożąc wprowadzeniem surowych ceł i sankcji. Zełenski nie kryje rozczarowania takim podejściem.
– 50 dni, które prezydent USA Donald Trump wyznaczył jako okres ultimatum dla Rosji, to niemal dwa kolejne miesiące zabijania i zniszczeń – podkreślił Zełenski.
„Trump może rzucić Putina na kolana”
Ukraiński przywódca ocenił, że Władimir Putin „nie jest gotowy na kompromisy”, by zakończyć wojnę. Według Zełenskiego, Trump ma jednak narzędzia, by zmusić Kreml do ustępstw.
– Trump ma możliwość, by rzucić Putina na kolana, przyspieszając surowe sankcje, które mogłyby wywołać społeczny wybuch w Rosji. On musi to poczuć – zaznaczył Zełenski.
Apel o natychmiastowe działania
Prezydent Ukrainy wyraził wdzięczność za wsparcie sankcji, ale podkreślił, że czas gra na niekorzyść jego kraju.
– Bardzo chciałbym, by USA, Kongres i prezydent wywarli nacisk na tę sytuację z sankcjami, i im prędzej to mogłoby być zrobione, tym lepiej – zaapelował Zełenski.
Trump grozi Rosji cłami i sankcjami
Donald Trump zapowiedział w poniedziałek, że jeśli w ciągu 50 dni nie dojdzie do porozumienia z Rosją, Stany Zjednoczone nałożą na Moskwę surowe cła – nawet do 100 procent – oraz sankcje na jej partnerów handlowych. Dodał, że USA będą wysyłać Ukrainie uzbrojenie, za które zapłacą sojusznicy z NATO.
We wtorek Trump nie wykluczył, że ultimatum może zostać skrócone, jeśli Rosja nie podejdzie do negocjacji poważnie.