Poseł Konfederacji Grzegorz Płaczek domaga się natychmiastowej interwencji polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych po tym, jak Rada Najwyższa Ukrainy jednogłośnie przyjęła ustawę uznającą przymusowe przesiedlenia Ukraińców z Polski w latach 1944–1951 za bezprawne deportacje.
Nowe przepisy nadają formalny status deportowanego, przewidują rekompensaty oraz przyznają dodatkowe uprawnienia obywatelom Ukrainy i ich potomkom, którzy zostali przesiedleni na mocy umów zawartych między Polską Ludową a Ukraińską Socjalistyczną Republiką Radziecką.
Fałszowanie historii i groźba roszczeń majątkowych
W ustawie przymusowe przesiedlenia Ukraińców do ZSRR zostały określone jako nielegalny i przestępczy akt reżimów komunistycznych ZSRR i Polski. Poseł Płaczek podkreśla, że w dokumencie nie ma ani słowa o kontekście tych działań – czyli konieczności rozbicia banderowskiej partyzantki i zapewnienia bezpieczeństwa na wschodnich ziemiach II RP.
– To absolutny skandal. Jeśli Ukraina formalnie uznaje przesiedlonych Ukraińców z Polski za ofiary deportacji, to potomkowie tych osób mogą w przyszłości dochodzić roszczeń majątkowych – ostrzega Płaczek. – Takie roszczenia były już składane wobec Polski przez środowiska żydowskie, niemieckie czy polskie z Kresów.
Ustawa grozi precedensem i politycznym szantażem
Nowe prawo może być wykorzystywane nie tylko politycznie i historycznie, ale nawet sądownie, co – zdaniem posła – tworzy realne zagrożenie precedensu. W opinii Głównego Biura Naukowo-Eksperckiego Rady Najwyższej Ukrainy pojawia się sugestia, że kwestie te powinny być rozstrzygane w drodze umów dwustronnych między Polską a Ukrainą.
– To niepokojące, zwłaszcza że Polska w ostatnich latach udzieliła Ukrainie bezprecedensowej pomocy. Zamiast wdzięczności mamy ustawę, która fałszuje kontekst historyczny i została przyjęta w symbolicznym momencie, gdy Polacy upamiętniają ofiary Rzezi Wołyńskiej – podkreśla Płaczek.
Apel o stanowczą reakcję polskiego rządu
Poseł Konfederacji apeluje do Ministerstwa Spraw Zagranicznych o natychmiastowe zajęcie stanowiska i przedstawienie informacji, jakie działania zostaną podjęte wobec tej sytuacji.
„Partia obciachu i dziadersów”. Wyciekł raport o politykach PO